R. Šimkus: zdrowy cynizm pomaga kontrolować emocje

W nietypowych utworach

R.Šimkus w tym miesiącu rozpoczął prowadzenie programu „Dobry wieczór, Litwa”. Według niego atmosfera na nowym stanowisku jest dobra, ale dziennikarz wciąż krytycznie ocenia jego pracę. Jak mówi, to od publiczności zależy, jak dobrze zrobi show. „Jestem perfekcjonistą, zawsze widzę, gdzie jest miejsce na poprawę. Nowy sposób, trzeba dużo się nauczyć i zdobyć doświadczenie” – dodaje R. Šimkus.

„Właśnie wtedy do nas dotarło. Wraz z wiadomościami kryminalnymi wyemitowałem też program „Dobry wieczór, Litwie”, ale trwało to krótko – do 10 minut. Teraz muszę się przygotować na dwoje. godzin na mówienie i reagowanie” – dodaje.

Reporter po wielu latach donosił o kryminalnych wiadomościach, gotuje w tym kotle, więc przyznaje, że dotychczas obserwował kulturę, politykę i ekonomię powierzchownie.

„Oczywiście wiadomości kryminalne są trochę bliżej, ale mam dużo zabawy i innych wiadomości, fajnie jest uczyć się czegoś nowego, interesować się wszystkim wokół mnie. C t jest bardzo satysfakcjonujące, że teraz mogę być zainteresowany nie tylko kto co nakręcił, co co wyciął, co zinterpretowano jako związek – wreszcie można zainteresować się wydarzeniami politycznymi i gospodarczymi, kulturą” – podkreśla R. Šimkus.

To bardzo satysfakcjonujące, że mogę teraz patrzeć nie tylko na to, kto co kręcił, kto co wyciął, jak to zostało zinterpretowane jako związek.

Jak dzień i noc?

Dziennikarz studiował humanistykę w Szawlach, a podczas studiów natknął się na ogłoszenie, że miejscowa telewizja potrzebuje dziennikarza i prezentera.

„Na początku byłem bardzo niezdecydowany, ale reklama wciąż wisiała, myślę, że powinnam spróbować – może dam radę. W rzeczywistości, bez większej nadziei, poszedłem, ja „próbowałem i zaakceptowałem mnie Zostałem w telewizji, coraz bardziej mnie to angażowało”, otwiera R. Šimkus.

Pracę w Telewizji LNK w Wilnie rozpoczął w 2009 roku, do tego czasu przez trzy lata przygotowywał wiadomości dla Telewizji LNK w Szawlach. „W tym okresie telewizja bardzo się zmieniła – zarówno pod względem treści emitowanych w telewizji, jak i samej technologii. Telewizja to miejsce, w którym innowacyjność prawdopodobnie jest na pierwszym miejscu” – powiedział dziennikarz.

„Gdybyśmy rozmawiali tylko o stronie dziennikarskiej, to od 2006 roku telewizja też bardzo się zmieniła. Gdyby to, co mogłeś pokazać w telewizji w 2006 roku, zostało pokazane w 2022 roku, prawdopodobnie miałbyś bardzo duże problemy z inspektorami etyki” – kontynuuje .

Według R.Šimkusa, który przyzwyczaił się do pracy z informacjami kryminalnymi, z czasem pojawiło się inne podejście do przestępców: „Musisz zrozumieć, że to jest życie. Byłoby bardzo naiwnym oczekiwać, że przestępczość zniknie, a kiedy zdajesz sobie sprawę, że takie jest życie, po prostu pokazujesz je takim, jakie jest. Nie zgłosisz każdej straty, każdego zdarzenia, a informowanie o nowościach nie jest twoim zadaniem. »

mądrzejsze przestępstwa

Wiadomości kryminalne zmieniły się radykalnie od pierwszej dekady tego tysiąclecia. „Kiedy pracowałem w lokalnej telewizji, to był koniec 'dzikiego zachodu’, wciąż istniały prawdziwe gangi bandytów walczących ze sobą. Potem były brutalne zabójstwa. do dziś, tylko dzisiaj prawie wszystkie morderstwa są domowe, kiedy siedzisz przy stole, upijasz się, nie wiesz, dlaczego jesteś zły i ktoś kogoś zabija” – wyjaśnia dziennikarz.

„Kiedy zacząłem pracować, relacje między grupami przestępczymi stały się jaśniejsze. Jedna musiała być w Szawlach, w miejscach mordu jednego z książąt Szawli, Vidmantasa Kavoliukasa, i Gitanasa Rasiulisa. Jeden został zabity przez granatnik, drugi został zastrzelony w drodze do domu. Były inne przestępstwa, ale ostatecznie przestępczość gangów bandytów zniknęła i cały świat przestępczy zaczął się zmieniać. Teraz gangi przestawiły się na przestrzeń elektroniczną – oszustwa elektroniczne, przestępstwa ukryte lub narkotyki handlu ludźmi, ale to zwykle ma miejsce po opuszczeniu Litwy, gdzieś w Hiszpanii i zorganizowaniu szlaków narkotykowych, a Litwa jest generalnie krajem tranzytu Zbrodnie stały się bardziej intelektualne” – dzieli się przemyśleniami R. Šimkus.

Zawsze mówi, że dowiaduje się o przestępstwach ze swoich źródeł: „Zawsze dobrze jest mieć wszędzie przyjaciół – urzędników, sprzątaczki, bezdomnych, posłów na Sejm i urzędników gminy. Staram się komunikować ze wszystkimi ludźmi w normalny i przyjazny sposób. Kiedy komunikujesz się z kimś w normalny i przyjazny sposób, on o tobie pamięta, a kiedy się zgadza, to również komunikuje się – normalnie i przyjaźnie. W dzisiejszych czasach na różnych spacerach jest coraz mniej ukrytych źródeł, ale czasami to się zdarza. »

mówić po ludzku

Pracując z informacją kryminalną, trzeba wyrobić w sobie zdrowy cynizm człowieka – po prostu bądź trochę cyniczny. „Cynizm pomaga widzieć wydarzenia takimi, jakie są” – powiedział, kontrolując swoje emocje. Na przykład, przybywasz na miejsce zdarzenia, zwłoki kłamią, a inne osoby, które mniej mierzą się z takimi sytuacjami, przejmują się emocjami, ekscytują się, nie widzą już otoczenia. Jeśli jednak masz zdrowy cynizm, jesteś w stanie zapanować nad emocjami i zobaczyć szerszy obraz sytuacji – zauważa dziennikarz.

„Jeżeli ktoś zginie na miejscu zbrodni – nie może być żartów, to tragedia, ale czasem można żartować w innych sytuacjach, gdy blondynka goląc brodę, albo czesząc włosy ustami, uderzy w inny samochód podczas jazdy ponieważ był rozkojarzony „Dobry wieczór, Litwa” Kiedyś starałem się przekazać wiadomości kryminalne bardzo ludzkim językiem, a ludzie naprawdę żartują z takiego a takiego zdarzenia, gdy rozmawiają ze sobą „R. Šimkus nie ma wątpliwości.

Pomijając swoją pracę, dziennikarz lubi podróżować i to niekoniecznie do odległych krajów – wybiera różne trasy na Litwie, jej wybrzeżu, sąsiedniej Polsce czy Łotwie. „Fascynuje podróżowanie na duże odległości – tam, gdzie jest śnieg, gdzie są góry i gdzie jest gorąco, gdzie są pustynie. Uwielbiam przebywać na łonie natury, łowić ryby, chociaż może nie jestem bardzo dobrym rybakiem, ale ja Uwielbiam sam proces – oczyszczanie głowy” – mówi.

„Lubię motocykle, kontaktuję się z osobami, które są nimi zainteresowane. Nawet jeśli motocykla jeszcze nie mam, to na pewno go kupię. cały dzień na wydmach nad morzem. Muszę podróżować, żeby coś zobaczyć, porozumieć się z kimś „-akcje R.Šimkus.


Brinley Hamptone

„Myśliciel. Miłośnik piwa. Miłośnik telewizji. Zombie geek. Żywności ninja. Nieprzejednany gracz. Analityk.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *