Druga bariera Suduwy dzięki wymarzonemu biletowi do Europy – odkrycie polskiej ligi Raków

Europejski debiut obchodzącego w tym roku 100-lecia Klubu Częstochowskiego odbędzie się na Litwie. W czwartek Raków i Marijampolė Suduva rozegrają pierwszy mecz drugiego etapu selekcji Europejskiej Ligi Konferencyjnej. Mecz odbędzie się w przyszły czwartek w Bielsku-Białej.

Klub

Choć Racow Club został założony w 1921 roku, do tej pory grał w polskiej ekstraklasie zaledwie od sześciu sezonów.

Drużyna Częstochowa po raz pierwszy osiągnęła najsilniejszą scenę w kraju w 1994 roku, ale nie pozostała tam długo i ponownie spadła do II ligi w 1998 roku. Pod koniec XX wieku Raków zdołał wplątać się w przez krótki czas średnio (9 miejsce w 1996 roku, 11 w 1997), ale w sezonie 1997/98 klub był już beznadziejnym słabszym.

Drużyna Čestakavy wróciła do ekstraklasy w 2019 roku i prawie nie powtórzyła najlepszego wyniku sezonu powrotów – zajęła 10. miejsce. A w zeszłym sezonie Racow zaskoczył polską społeczność piłkarską i został wicemistrzem kraju.

Racow zdobył 59 punktów w 30 występach w zeszłym sezonie. Piłkarze Częstochowy tracili 5 punktów do mistrzyni Warszawy Legii i 7 punktów do trzeciego w rankingu Pogoni Szczecińskiej.

Raków wstrząsnął polską piłką już przed grą w Premier League. W 1967 roku klub dotarł do finału Pucharu Polski, gdzie zaledwie 0:2 wyprzedziła go jedna z najsilniejszych drużyn w kraju w krakowskiej Wiśle.

Racow w ubiegłym sezonie po raz drugi dotarł do finału Pucharu Polski, ale druga próba była bardziej udana. W decydującym meczu Raków pokonał zespół Gdynia Arki 2:1.

Ten sezon

Odkąd Raków zdobył Puchar Polski w zeszłym sezonie, klub nie musiał grać w pierwszej rundzie eliminacyjnej Europejskiej Ligi Konferencyjnej. Częstochowski klub rozegra w czwartek w Mariampolu pierwszy w swojej historii oficjalny mecz międzynarodowy.

Rozgrywki polskiej ligi jeszcze się nie rozpoczęły. Pierwsza trasa zaplanowana jest na przyszły weekend 23-25 ​​lipca.

Jednak tego lata Racow nie tylko rozegrał towarzyski mecz. Mecz o Superpuchar Polski odbył się w sobotę w Warszawie, gdzie Raków spotkał się z Legią.

Już w 10. minucie obrońca Racowa Franas Tudor strzelił pierwszego gola, ale pod koniec drugiej kwarty Legia wyrównała wynik w doliczonym przez sędziego czasie. W serii rzutów karnych drużyna z Częstochowy pokonała 4:3.

Trener

46-letni Marek Papszun prowadzi drużynę Częstochowy. Do tego czasu Warszawa, która pracowała tylko w niższych ligach Polski, dołączyła do Racowskiego koła w 2016 roku, kiedy drużyna grała jeszcze w trzeciej lidze. Papszun szybko awansował Rakowa do ekstraklasy i został wybrany najlepszym menedżerem polskiej ligi w minionym sezonie.

Nawiasem mówiąc, w trakcie kariery zawodnika M.Papszun reprezentował również tylko drużyny niższych lig.

Kompozycja

Najbardziej produktywnym zawodnikiem Racowa w ubiegłym sezonie w polskiej lidze był Hiszpan Ivi Lopez (9 bramek). W październiku został wybrany najlepszym piłkarzem polskiej ligi.

Obrońca Kamilius Piątkowski zdobył nagrodę dla najlepszego młodego zawodnika sezonu. 21-latek, który tego lata reprezentował reprezentację Polski na Mistrzostwach Europy, wyjechał już z Racowa. Został kupiony przez klub z Salzburga.

Piątkowski był największą porażką poza sezonem Racowa. Na początku tego tygodnia kibice Częstochowy otrzymali kolejną złą wiadomość – do klubu Goztepe w Izmirze pojechał słoweński obrońca David Tijaničius. Nadal nosił Raków podczas sobotniego Superpucharu.

Wszyscy pozostali zawodnicy tworzący trzon drużyny – I. Lopez, łotewski napastnik Vladislav Gutkovsky, chorwacki obrońca Fran Tudor, obrońca Patryk Kun i Marcin Cebula, czeski obrońca Tomaš Petrasek – pozostali w Częstochowie.

Choć poza sezonem do zespołu Częstochowy dołączyło kilku nowych graczy, jedynym naprawdę znaczącym dodatkiem jest prawdopodobnie bośniacki bramkarz Vladanas Kovačevičius (z Sarajewa).

Stadion

220 tys. Stadion Częstochowy, który został wybudowany w 1955 roku i nie spełnia nawet minimalnych wymagań ligi polskiej, od dwóch sezonów grał w klasie Raców Extra na Stadionie Miejskim w Bełchatowie.

Remont Rakowa Stadionu rozpoczął się w zeszłym roku i zaowocuje 5500 miejscami na stadionie. Urzędnicy klubu i miasta mieli nadzieję, że remont stadionu zakończy się w lipcu tego roku, ale nie zrobili wszystkiego na czas. W efekcie Raców będzie gościł Suduwę w przyszłym tygodniu na Stadionie Miejskim w Bielsku-Białej (6958 miejsc).

Oczekiwania

Polscy obserwatorzy piłki nożnej uważają klub z Racowa za faworyta w pojedynku z Suduwą. Polacy nie spodziewają się jednak łatwej wygranej wicemistrzów kraju.

Raków może czuć się silny, a pewność siebie wzrosła w meczu dla Legii, w której miał inicjatywę przez długie odcinki. Nie warto jednak nazywać polskiego klubu wielkim faworytem.

„Głupotą byłoby, gdyby ktoś z obozu w Rakowie gardził Suduwą, która w zeszłym roku wyeliminowała z Ligi Europejskiej Makabi kluby Sion i Makabi” – poinformował w czwartek warszawski Przegląd Sportowy.

Averill Burkee

"Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Przyjazny adwokat piwa. Generalny organizator. Fanatyk popkultury."

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *