A. Kubilius proponuje zniesienie prawa weta w Parlamencie Europejskim: pozwala to na szerzenie się kultury szantażu

Po szóstym pakiecie sankcji wobec Rosji, Unia Europejska drży od prawie miesiąca. Powód był w zasadzie jedyny – Węgry. Wróciła więc debata na temat zniesienia weta. Różne formaty rozważają przejście na większość kwalifikowaną. Wtedy kraj nie mógłby już paraliżować sojuszu, a Europa byłaby szybsza i wydajniejsza. Ale małe kraje, takie jak Litwa, byłyby zagrożone brakiem głosów, donosi LNK.

Debata się gotuje

Miesiąc temu szef litewskiej dyplomacji Gabrielius Landsbergis nie krył urazy w Brukseli.

„Niestety cała społeczność jest obecnie zakładnikiem kraju członkowskiego, co nie pomaga nam znaleźć porozumienia” – powiedział Landsberg.

Krajem, w którym przetrzymywano wszystkich zakładników, były Węgry. Wyraził „weto” i wystarczyło, aby cała Unia Europejska nie zwróciła się po rosyjską ropę.

Pełny raport – w filmie LNK:


Pan Kubilius powiedział, że taka debata toczy się już pełną parą w Parlamencie Europejskim. Prawo weta powinno zostać zniesione w sprawach bezpieczeństwa i spraw zagranicznych. W swoim słowniku nazywa się go jeszcze ściślej.

„Pozwala na rozprzestrzenianie się tego, co nazywam kulturą szantażu” – powiedział A. Kubilius.

Powiedział, że niektóre kraje wykorzystują prawo weta nie do obrony swoich interesów narodowych, ale do realizacji innych celów. Bułgaria zawetuje członkostwo Macedonii Północnej, a niektóre inne kraje zadeklarowały, że bez Macedonii Północnej nie może być Ukrainy.

Mówi się, że jeśli sojusz chce się rozszerzać, konieczna jest transformacja, ponieważ decyzje są już trudne do podjęcia dla 27 krajów.

„Zwłaszcza, gdy istnieje taki kraj jak Węgry. Wyobraź sobie, co się stanie, jeśli zaakceptujemy Bałkany Zachodnie, Ukrainę, Mołdawię i Sakartvelę. Unia Europejska stanie się całkowicie niezdolna do podejmowania decyzji” – powiedział A. Kubilius.

Małe kraje mają mniej głosów

Usunięcie weta nie wymagałoby jednomyślności – wystarczyłaby większość kwalifikowana. Rada Europejska miałaby funkcjonować jak Seimas – duży kraj jak wielka frakcja z większą liczbą głosów, mały kraj – mała frakcja z mniejszą liczbą głosów. Politolodzy twierdzą zatem, że obecny porządek z wetem dla państw tak małych jak Litwa jest lepszy.

Litwa nie miałaby wpływu, bo jesteśmy mniejsi.

– Wtedy Litwa nie miałaby wpływu, bo jesteśmy mniejsi, Litwa ma mniejszą populację niż duże miasta europejskie – wyjaśnił politolog Kęstutis Girnius.

Litwa nie jest słynnym wetem, ale też skorzystała z tego prawa.

„Przypomina się rok 2008, kiedy Litwa nie poparła negocjacji Unii Europejskiej z Rosją w bardzo konkretnych kwestiach związanych z bezpieczeństwem energetycznym. Ale w zasadzie Litwa jest generalnie częścią bloku. „państwa, które wspierają wspólne decyzje i ostatecznie osiągają konsensus”. powiedział politolog Linas Kojala.

Z drugiej strony prawo weta daje małym państwom nieproporcjonalną władzę. Na przykład Cypr. Mieszka tam tylko 0,2%. wszystkich obywateli Unii Europejskiej. Weto cypryjskie w 2020 roku zablokowało sankcje wobec Białorusi za sfałszowane wybory. A. Kubilius powiedział, że podobnie jak w Sejmie mniejszość powinna szukać sposobów na przekonanie większości.

„Można tworzyć koalicje z małych państw, można tworzyć koalicje i znaleźć zwolenników wśród państw największych” – zapewniał A. Kubilius.

W sprawie zrzeczenia się prawa weta w 2017 r. przemawiał prezydent Francji Emmanuel Macron. W zeszłym roku wspomnieli o tym również premier Holandii Mark Rutte i premier Hiszpanii Pedr Sanchez, kiedy Węgry i Polska zagroziły zablokowaniem budżetu Unii Europejskiej.

„Właśnie wtedy doszliśmy do naszej wiedzy. Zobaczymy, jak to będzie kontynuowane” – powiedział A. Kubilius.

NATO robi to samo. Tylko tutaj Turcja w tym czasie aktywnie zawetowała swoje członkostwo – teraz z powodu akcesji Szwecji i Finlandii, a kilka lat temu z powodu planów obronnych krajów bałtyckich i Polski.

„Ale dość trudno jest oczekiwać, że organizacja międzyrządowa, taka jak NATO, porzuci zasadę konsensusu” – powiedział Kojala.


Aiken Duartep

"Namiętny zwolennik alkoholu. Przez całe życie ninja bekonu. Certyfikowany entuzjasta muzyki. Fanatyk sieci. Odkrywca. Nieuleczalny praktyk twittera."

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *