Jak napisano na stronie szpitala Šilute, serce lekarza zatrzymało się 11 września, gdy miał osiemdziesiąt siedem lat.
„Oddany zawodowi lekarza – pracowity, uważny i wrażliwy na pacjenta, szczery w stosunku do współpracowników, elokwentny, ma doskonałą pamięć, zawsze taktowy, uprzejmy, elegancki. Tak wspominają A.Markauskasa jego koledzy.
Doktor A. Markauskas przepracował 46 lat w szpitalu Šilute. W 1968 roku, po ukończeniu Instytutu Medycznego w Kownie, podjął pracę jako terapeuta na Oddziale Chorób Wewnętrznych. w 1971 r. przez pewien czas kierował Polikliniką, a od 1972 r. w kwietniu został mianowany zastępcą naczelnego lekarza medycyny i piastował tę funkcję przez 25 lat. Wykonując zadania administracyjne, A. Markauskas kontynuował praktykę lekarską w zakresie chorób wewnętrznych, stale podnosząc swoje kwalifikacje. W ostatnich latach pracy w Szpitalu Šilute badał pacjentów w sali diagnostyki funkcjonalnej. W maju 2014 roku udał się na zasłużony odpoczynek.
A. Markauskas założył rodzinę z Janiną, szanowaną przez mieszkańców Szylutów lekarką i okulistką. Razem wychowali syna Audriasa i córkę Rūtę. Syn z honorem kontynuował tradycje rodzinne i wybrał zawód lekarza, jest anestezjologiem-resuscytatorem.
Algis Starkus A. Markauskas, główny lekarz szpitala Šilutė, pamięta go jako intelektualistę starszego pokolenia – taktownego, kulturalnego, eleganckiego. Z tą samą uprzejmością komunikował się ze wszystkimi pracownikami szpitala – pielęgniarkami ogólnymi, lekarzami i innymi osobami. Zawsze pierwszy się witał, a ona zawsze tęskniła za drzwiami.
„Mamy o nim dobrą pamięć, jako o pracowitym, kochającym swoją pracę, towarzyskim, troskliwym wobec pacjentów” – tak lekarze Kliniki Chorób Wewnętrznych Daiva Bernotaitė i Kastytis Giedrikas opisują swojego wieloletniego kolegę.
Lekarze pamiętają, że A. Markauskas miał doskonałą pamięć, pamiętał wszystkie zdarzenia i dobre cechy człowieka. Potrafił też doskonale wyrażać swoje myśli – mówić płynnie, szczegółowo i ogólnie. Pracując z nim nigdy nie było żadnych konfliktów. Dla A. Markauskasa ważna była kolegialność i wspólnotowość. Starał się zjednoczyć personel szpitala, chętnie nawiązywał kontakt, znał radości i troski personelu placówki.
Chirurg Vytautas Žvirblis jest także długoletnim byłym liderem. Asystent lekarza medycyny, który piastował to stanowisko po A. Markauskasie, wspomina swojego kolegę jako znawcę swojej pracy, kolegialnego. Przekazał wiele ważnych wskazówek dotyczących pracy administracyjnej i promocji litewskości. Co ciekawe, A. Markauskas opanował język łaciński i znał wiele wyrażeń.
Społeczność Szpitala w Szylutach składa najszczersze kondolencje żonie Antanasa Markauskasa, Janinie, jego synowi Audriisowi, córce Rūcie i ich rodzinom” – napisano na stronie Szpitala w Szylutach.
„Ekstremalny gracz. Popkulturowy ninja. Nie mogę pisać w rękawicach bokserskich. Bacon maven. Namiętny badacz sieci. Nieprzepraszający introwertyk.”